JAK ŻYĆ, ŻEBY PRZEŻYĆ CZYLI ZMAGANIA Z CODZIENNOŚCIĄ...
wtorek, 23 grudnia 2014
sobota, 19 kwietnia 2014
niedziela, 13 kwietnia 2014
JARMARK WIELKANOCNY...
W dniu
wczorajszym byłam na Jarmarku Wielkanocnym, który odbył się w Przysieku, koło
Torunia. W tym roku, wystawcy wykazali się niezwykłą pomysłowością i talentem
twórczym. Kilkadziesiąt stoisk oferowało kulinarne specjały regionalne, żywność
ekologiczną, miody, a także kwiaty, sadzonki i drzewka. Podczas Jarmarku, można
było też podziwiać prace rękodzielników i twórców ludowych oraz do woli degustować
ciasta, soki i nalewki w ilości nie większej niż naparstek :) przy wtórach zespołu
folklorystycznego.
Natomiast tydzień wcześniej,
byłam w bydgoskiej operze na przedstawieniu „Halka” Stanisława Moniuszki!
Cóż mogę
powiedzieć, na widok scenografii, podczas zaręczyn i ślubu Zofii wprost
oniemiałam, tyle było tam złota i przepychu. Nie wspomnę o wspaniałych
kreacjach... żupanach, krynolinach, no i oczywiście o tej pięknej, złotej sukni z
długim trenem do ślubu. Aaaaach :)
Całe
przedstawienie, było wprost rewelacyjne, a smutna i wzruszająca aria Jontka, do
dziś wywołuje we mnie dreszcze.
I wszystko
byłoby fajnie, gdyby nie to, że nasz piękny organizator zarezerwował nam
miejsca w ostatnim rzędzie :/ Pesel mi się starzeje, więc wolałabym siedzieć
bliżej sceny.... wzrok i słuch już nie ten, hehe :))))))))
W czasie przedstawienia jest zakaz fotografowania, dlatego foto z neta.
niedziela, 17 marca 2013
środa, 30 stycznia 2013
Aaaa psik...
No i przeziębienie rozłożyło mnie na łopatki!!!
Jutro, jeszcze muszę zaliczyć pewien ważny dla mnie wyjazd,
a później już tylko łóżko, łóżko, łóżko...
Znikam więc, aby nikogo nie zarazić :)
Jutro, jeszcze muszę zaliczyć pewien ważny dla mnie wyjazd,
a później już tylko łóżko, łóżko, łóżko...
Znikam więc, aby nikogo nie zarazić :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)