Od ponad tygodnia, znów działam na pełnych obrotach :)
Nie było czasu na zbyt długie leniuchowanie, ponieważ goście pchali się do nas drzwiami i oknami.
W międzyczasie, zaliczyłam 6-cio dniową wizytę rodziny z USA.... oraz po długich siedmiu latach odwiedziny taty brata z rodziną, mieszkających w Niemczech.
Tak, czy siak, trzeba było postawić coś na stół, dlatego też orałam w kuchni jak dziki osioł.... ale tak naprawdę, to była wielka przyjemność gościć się w ich towarzystwie i z ogromnym żalem żegnałam wszystkich, kiedy odjeżdżali.
Poza tym, w ostatnim czasie, uczestniczyłam też kilku spotkaniach projektu m.in. byłam na pewnym święcie, na które zjechali uczestnicy podobnych projektów tworzonych w moim województwie.... były tańce, dobra muzyczka, grill, oraz lokalne media. HA, Romeo, został poproszony o udzielenie wywiadu.... i wiecie co????? On zamiast mówić o działaniach związanych z funkcjonowaniem projektu oraz własnych opiniach na ten temat, to On prawie w całości mówił o mnie hehe :)))) Kiedy przeczytałam ten wywiad w gazecie, nie wiedziałam, śmiać się czy płakać :) Pewnie tak to już jest, kiedy facet bzikuje na czyimś punkcie i wszystkie myśli ma zaprzątnięte jednym? :))))
Kończąc, chciałam jeszcze dodać, że znów znikam na 3 tygodnie, z powodu wyjazdu do sanatorium. Ja z moim Romeo oraz 5 koleżanek, jedziemy do Lądka Zdrój :) Ruszamy w sobotę pociągiem do Bydgoszczy, a stamtąd już autokar dowiezie nas na miejsce. Nigdy nie byłam, tak daleko na południu, więc mam nadzieję zobaczyć co się da i ile się da... a także liczę na chociaż z jedną wycieczkę na Słowację?!
Będę w doborowym i wesołym towarzystwie, więc powinnam wrócić wypoczęta, zdrowa i zadowolona :)
Wszystkim bardzo serdecznie dziękuję za pamięć i komentarze składane pod wpisami :) Myślę, że po powrocie, będzie już więcej czasu na siedzenie w komputerze.... na razie, sama nie wiem w co mam ręce włożyć :)
DO ZOBACZENIA WKRÓTCE :)
Rzeczywiście, masz co robić...
OdpowiedzUsuńMiłego pobytu...
Gratuluję Romea i udanego wypoczynku :).
OdpowiedzUsuńVehuan
Poszukaj.bloog.pl
Witam.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis.
Pozdrawiam.
Zapraszam do siebie po nowy wpis.
Miłego dnia.
To żeś się rozhulała Kochanie, tylko pamiętaj cobyś nie przeforsowała się jak ostatnio, bo wolę jak znikasz na hulanki niż na leżenie w wyrku.
OdpowiedzUsuńBuziaki.
No cóż...widać, że kocha szalenie, myśli i mówi tylko o Tobie:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że miło spędzasz czas, że wiele w nim drobnych radości i satysfakcji:) Wypoczywaj, kuruj się w tym sanatorium i wracaj cała, zdrowa i wypoczęta:) Wszystkiego dobrego życzę i pozdrawiam serdecznie:)
Baw się i odpoczywaj zarazem.
OdpowiedzUsuńTego czasu nie wolno Ci zmarnować!
Miłych wrażeń :)))))))))
Baw się dobrze! m
OdpowiedzUsuńCzytam co piszesz Grażynko i mam wrażenie że Ty wygrałaś szczęście w totolotka! Miłego wypoczynku! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMIŁEGO WEEKENDU ŻYCZĘ
OdpowiedzUsuńZ DUŻĄ ILOŚCIĄ SŁONKA
I DOBREGO HUMORU
POZDRAWIAM CIEPLUTKO
Hej Grazyno!
OdpowiedzUsuńDobrego i zdrowego pobytu a Lądku życzy Vojtek! Mój kolega z pracy ma żonę z Lądka Zdroju. Poznał ją właśnie jak bywał tam w sanatorium. Mieszkają w Warszawie.
A ja wczoraj spotkałem się z kolega z USA. Przyjechał do Polski bo Jego mama jest chora. Byłem z Nim w szpitalu u Jego mamy.
Widzę, że prowadzisz bujne życie!
Tak trzymać! I opisywać!
Pozdrawiam Vojtek
Witaj Grażynko!
OdpowiedzUsuńWyjeżdżasz na kilka dni. Liczysz, że wrócisz wypoczęta, odprężona. Może i tak, gdy będziesz siedzieć w pensjonacie czy w hoteliku...
Normalnie to wrócisz padnięta. Będziesz chciała wiele zobaczyć, zabawić się....
W takim razie miłego spędzenia czasu.
Pozdrawiam
Kobieto miałaś wypoczywać a nie po blogach błądzić!!!Byłaś u mnie , więc czemu nic nie wiem o tym!!! Ech te Kobiety - kto ich zrozumie- tylko ten kto ich kochać umie!!!hahaha
OdpowiedzUsuńWidać z Romea prawdziwy Romeo :D
OdpowiedzUsuńśmiem wątpić w to że będziesz mieć czas po powrocie :P
czekam na relację z kolejnych wojaży
pozdrawiam ciepło
Ach Ty zabiegana Kobietko:)))) Dobrze, że pojechałaś to przynajmniej trochę oddechu złapiesz:))) A okolice tam piękne. Romeo spisał się na szóstkę:))) Serdeczności dla Was, uściski dla Ciebie:)))
OdpowiedzUsuńZwolnij, Grzaneczko. :) Odpocznij. Nikt Ci zdrowia nie wróci...
OdpowiedzUsuńNie mów nie mów , że nie wiesz w co rece włożyć!!! Własnie jak się wie w co reće wkładać to wtedy się nie ma czasu!!!Tak jak wszystko miłość też potrzebuje czasu dla siebie! hahaha Powiedziałbym, że jest ona nie tylko wyczerpująca ale i czasochłonna!!!hahaha Ale nie żałuj czasu byś kiedyś nie musiała żałować, że czasu żałowałaś!!!Wszystko ma swój czas!Ale u wybrańców zmienne są te granice!!!Ci którzy niedostrzegaja znaków wybraństwa tych życie jest według schematu!!!Ty przecież widziałaś swojego wyrzeźbionego Aniołą! Czemu więc mówisz Romeo???Romeo to postac wymyślona a Twój Anioł jest prawdziwy!!!pozdrowienia!A może zboczyło się z drogi anielskiej?
OdpowiedzUsuńHej:))) No gdzie Ty bywasz tak długo?????
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)))